Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2020

„English babu desi mem” – czy można kupić miłość dziecka?

Obraz
Dziwne sceny w kinie indyjskim już przestały mnie chyba zaskakiwać, a w „English babu desi mem” jest ich całkiem sporo. Mnie to jednak nie razi i jak Wy również to przebolejecie to gwarantuję, że nie będzie tak źle 😀 Film jest dość przewidywalny. Opowiada o poświęceniu i miłości kobiety do dziecka, które wychowała i o tym, jak pewien bogaty krewny myśli, że wszystko da się kupić. Do grona moich ulubionych filmów na pewno ta produkcja nie wejdzie, ale zobaczyć było warto. Ponury październik i koronawirusowa izolacja w zasadzie powinno sprzyjać oglądaniu filmów i aktywnością na blogu. U mnie ostatnio w życiu jakoś tak intensywnie, co chyba widać w troszkę rzadszej obecności tutaj. Nie znaczy to absolutnie, że już się zniechęciłam! Chociaż tak patrząc po wyświetleniach to póki co wciąż piszę przede wszystkim dla siebie. No ale nie przeszkadza mi to absolutnie ;) Udało mi się jakoś w ubiegłym tygodniu obejrzeć kolejny starszy film, który nigdy wcześniej nie wpadł w moje łapki i był dla mn

"Miłość ma wiele imion", zupełnie jak ten właśnie film

Obraz
Dlaczego taki tytuł dzisiejszego wpisu? Bo film, o którym będzie mowa ma właśnie wiele imion (w sensie tytułów). "Miłość ma wiele imion" to tytuł polski, "Minsaara Kanavu" to oryginalny tytuł tamilski, natomiast "Sapnay" to tytuł używany dla wersji w języku hindi. Opowiada o szukaniu własnej drogi życiowej i o przewrotności losu. Arcydziełem bym go nie nazwała, ale bardzo przyjemnie spędziłam na nim czas. Zapraszam do dalszego czytania!     Film ten obejrzałam ze względu na Kajol. Na początku nie wiedziałam że jest to film tamilski. Zorientowałam się po kilku minutach, że mi coś nie pasi i zrobiłam szybkie dochodzenie. Okazało się, że oglądam wersję z dubbingiem hindi, ale to wciąż nie zmienia faktu, że film powinien być klasyfikowany jako kollywood. Chyba... Tak szczerze powiedziawszy to spotkałam w internetach wiele miejsc, gdzie piszą, że to bollywood, albo bollywoodzki remake filmu "Minsaara Kanavu". Wydaje mi się, że to jednak błędne stw

Cena sławy w „Fashion”

Obraz
Nie ma chyba osób, które nie chciałyby dobrze wyglądać. Na każdym kroku portale internetowe, czasopisma modowe, programy telewizyjne wpajają nam wzorce, do których próbujemy doścignąć, czasami poświęcając wiele ważnych spraw. Jeszcze bardziej gonią za tym osoby ze świata mody. Niestety jest to środowisko, w którym zdarza się wiele patologii. Opowiada o tym film „Fashion” z Priyanką Choprą w roli głównej. Zatęskniłam za nią ostatnio, a że akurat to wpadło mi w ręce więc odpaliłam. Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją. Każdy z nas za młodu miał jakieś marzenia dotyczące przyszłego zawodu. Ja miałam różne etapy – przez jakiś czas chciałam być nauczycielką, potem piosenkarką, kiedyś tam jeszcze fryzjerką, a ponad wszystko to zawsze chciałam być EMERYTKĄ! Serio, nie żartuję :D Jak byłam mała to widziałam, że moi dziadkowie siedzą w domu, a listonosz przynosi im pieniądze do domu. No żyć nie umierać! J Nigdy natomiast nie miałam pomysłu na to, aby być modelką. Może po prostu jako p

[O Indiach słów kilka] cz.5 – Woda to życie

Obraz
Tak sobie pomyślałam, że skoro o Indiach mowa, to warto opowiedzieć o tym, bez czego życie w Indiach (i w ogóle nigdzie) nie mogłoby istnieć. Jest to oczywiście woda. Nie chcę pisać o długości rzek czy ilościach wody. Taka encyklopedyczna wiedza szybko umyka. Chciałabym raczej w tym wpisie opowiedzieć trochę o zasobach wodnych jakie w Indiach istnieją i o tym z jakimi problemami w tej materii mierzą się współcześni obywatele. Za wesoło to tam nie mają, chociaż na pierwszy rzut oka nie pomyślałabym, że może tak być… Zapraszam do czytania ;) Poniższą mapkę już może znacie. Pojawiła się już w poprzednim wpisie. Nieźle na niej też widać zbiorniki wodne i rzeki, o których będę wpisać. W pierwszym wpisie z tej serii wspominałam, że   Indie graniczą od wschodu z Zatoką Bengalską (największa zatoka na świecie), a od zachodu z  Morzem Arabskim (jedno z najcieplejszych mórz świata). Są one częścią jednego oceanu noszącego bardzo zacną nazwę – Ocean Indyjski. Stanowi on ok. 20% powierzchni